Narzędzia
- Wyszukiwarki
- Znajdź pracę
- Znajdź przetarg
- Ranking kantorów online
- Centrum webmastera
- Centrum Webmastera
- Newsy na Twoją stronę
KsiążkiNewsletterKsiążkiPOLECAMY |
Wałkowanie Ameryki
Książka którą czyta się bardzo fajnie. Wciąga. Wydaje się prezentować Stany Zjednoczone takie jakie są, bez przesady, bez oceniania czy coś jest dobre czy też złe. Autor pokazuje w zasadzie czemu tak jest. Mnie wciągnęła. Polecam.
Nietuzinkowe informacje o Ameryce, dużo ciekawostek, z którymi spotkałem się pierwszy raz. Inspirująca książka.
napisana w ciekawy, humorystyczny sposób
Świetna książka poparta wieloma faktami statystycznymi i nie tylko. Warto przeczytać aby dowiedzieć się jeszcze więcej o USA.
Uwielbiam Marka Wałkuskiego, choć nie lubiłem do tej pory Stanów Zjednoczonych. Pan redaktor przełamał ta niechęć, zaraził entuzjazmem i chęcią spróbowania Stanów. Musze przyznać, że książka jest wybitna, rzetelna, a czytając ją dźwięczy mi w uszach przemiły głos Pana Marka. Szczerze polecam! Czyta się "Wałkowanie" jak solidny przygodowy przewodnik. Mało czytałem książek tak otwierających oczy.
Pan Marek w genialny sposób opisuje życie codzienne przeciętnego mieszkańca USA. Książkę czyta się bardzo szybko, z zapartym tchem. Z niecierpliwością przewracałem kartki, czekając na kolejne anegdoty czy zaskakujące dane statystyczne. Książka warta przeczytania :)
Słucham od dłuższego czasu relacji Pana Marka w radiowej Trójce - zawsze z ciekawością. I także z ciekawości kupiłem tę książkę, zastanawiając się czy słowo pisane będzie na równie wysokim poziomie jak słowo mówione. I cóż, jestem pełen podziwu, mimo sporej ilości danych książka wciąga już od pierwszego akapitu, podparta faktami tylko mocniej obrazuje tygiel kulturowy Ameryki. Polecam, świetny prezent pod choinkę. Po tej lekturze aż rośnie chęć do odkładania pieniędzy na wyprawę za ocean, już mam nieco bliżej do tej Ameryki;)
Bardzo przyjemnie się czyta, fajnie ukazuje USA z perspektywy cudzoziemca.
Doskonała książka . Rozszerza wiedzę na temat Ameryki w oryginalny sposób .
Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o Ameryce to musicie zapoznać się z książką "Puławianin i Dziewucha". To jest czysta, wciągająca opowieść.
Kiedyś dawno, dawno temu, za górami, za lasami i jednym oceanem, pewna rozczarowana europejskim zepsuciem, hipokryzją i nepotyzmem wróżka, postanowiła stworzyć całkiem nowe społeczeństwo. Państwo, w którym każdy człowiek będzie równy wobec prawa, gdzie dobrobyt będzie gościł w każdym domostwie, a religia stanie się indywidualną sprawą każdego obywatela. Czy to czary i magia legły u podstaw USA? Czy może jednak opowieść o dzielnym Krzysztofie Kolumbie i jeszcze dzielniejszych angielskich pielgrzymach jest tą właściwą opowieścią eksplikującą powstanie Stanów Zjednoczonych Ameryki? Sprawę przesądziły ostatecznie źródła historyczne i za prawdziwą uważa się wersję drugą, lecz fakt pozostaje faktem - kraj Jerzego Waszyngtona jest (prawie) zrealizowanym marzeniem o prawdziwie demokratycznej społeczności. Itaką południowoamerykańskich, azjatyckich, afrykańskich a także europejskich imigrantów. Marek Wałakuski, wieloletni korespondent Polskiego Radia, który ma to szczęście (tak, tak mówimy o szczęściu i to podwójnym, bo przecież wiza w przypadku obywatela Polski to jeszcze kwestia przypadku) mieszkać i żyć w Ameryce. A życie to z wielkim optymizmem i zapałem opisał w swojej książce „Wałkowanie Ameryki”. W publikacji po którą zaprawdę warto sięgnąć jeśli: byłeś lub wybierasz się do Stanów, jeśli kochasz lub nienawidzisz Stany lub po prostu lubisz literackie podróże ze sporą dawką niebagatelnego humoru (właściwe podkreślić!).
Książka Wałkuskiego to kompendium wiedzy o współczesnej Ameryce. W trzynastu rozdziałach autor porusza najważniejsze kwestie dotyczące Stanów, m.in. prawo do posiadania broni, relacje rasowe, trudności językowe tego wieloetnicznego państwa, prawo do wolności wypowiedzi i wyznania, a nawet idee muzyki Country. Na kartach książki znalazło się także miejsce na szeroko pojętą tematykę polską - od polish jokes, przez Pułaskiego do Brzezińskiego. Od Kwaśniewskiego do Sikorskiego. Reporter sporo miejsca poświęca przede wszystkim jednak przeciętnemu Amerykaninowi. Statystyka zdaje się być głównym jego orężem w literackich zmaganiach:
W typowym [amerykańskim - M.D.] domu znajdują się zwykle dwie łazienki. Amerykanin spędza w nich średnio pół godziny dziennie, z czego około 10 minut poświęca na kąpiel. Większość Amerykanów sika pod prysznicem, a tylko co piąty śpiewa. Po załatwieniu potrzeb fizjologicznych przeciętny Joe składa papier toaletowy zamiast go zgniatać.
Przeciętny Amerykanin w oczach polskiego korespondenta to osoba nad wyraz uczynna, bezinteresowna, tolerancyjna i wierząca. Wiara jednakże nie jest monolityczna, lecz wręcz przeciwnie - wielkim i trudnym do skategoryzowania pojęciem. Bo oprócz religijnych pewniaków, takich jak katolicyzm, protestantyzm, czy islam, w Stanach można znaleźć także wyznawców Kościoła Eutanazji, którego głównym założeniem jest idea, że na świecie jest zbyt wielu ludzi i dlatego warto poddać się eutanazji… Lub przyjemniej - kościół, którym główną doktryną jest pozytywna seksualność. Ale nie ważne w co się wierzy (co ciekawe wszystkie - nawet najbardziej kontrowersyjne religie mają prawo bytu i nikt za oceanem nie nazwie ich sektą), ważny jest już jest sam akt wiary. Ludziom niewierzącym po prostu się nie ufa. Dlatego każdy urzędujący i przyszły prezydent Stanów kończy swoje przemówienie słowami „Boże, pobłogosław Stany Zjednoczone Ameryki.
Wałkuski na kartach swojego reportażu przekonuje, że to właśnie idee protestantyzmu były główną składową sukcesu Ameryki, a w szczególności zaś zasada predestynacji. Ponieważ Amerykanie cenią sukces i poważają tych, którym się powiodło, spełnianie dobrych uczynków, wspomniana już wyżej bezinteresowna pomoc, altruizm jest dowodem na to, że to właśnie nas Bóg wybrał. Naszym szczęściem dzielimy się z innymi. Powodzenie w życiu jest dowodem wyjątkowości, co za tym idzie ideologiczna podstawa takiego myślenia dała bardzo mocne fundamenty współczesnemu kapitalizmowi. Jednak prosperita kraju Baracka Obamy ma również drugą, bardzo mocną podstawę - pierwszą poprawkę do amerykańskiej konstytucji, która oprócz gwarancji wolności słowa daje przeciętnemu obywatelowi także możliwość ochrony przed prześladowaniem ze strony władzy. Indywidualne podejście do każdego obywatela, świadomość własnej wartości, to bardzo mocne i rzetelne argumenty, które, jak słusznie zauważa autor, dają Stanom realną przewagę nad Chinami. Kapitalizm z uwzględnienia odrębności każdego ludzkiego bytu, zdaniem Wałkuskiego, lepiej się sprawdza.
W Wałkowaniu Ameryki ciekawostka goni ciekawostkę. Czasami czytelnikowi brakuje aż tchu. Nadmiar informacji po kilku stronach zaczyna być nużący, lecz po kilku głębokich oddechach (lub filiżance dobrej kawy) czytelnik znów z wielką rozkoszą sięga po książkę. I choć korespondent Polskiego Radia z bezkrytycznym optymizmem podchodzi do wszystkiego co amerykańskie (jak chociażby moderowanie komentarzy na stronie internetowej „New York Times’a”, co dla mnie osobiście jest sprawą dość kontrowersyjną) to trudno odmówić mu racji, że w kraju Hemingway’a można się zakochać. Zakochać się i to się po uszy. A dobra wróżka - no cóż - może i dla mnie również wyczaruje kiedyś wizę. Trzymam mocno kciuki.
Wszystkie cytaty za: Marek Wałkuski, Wałkowanie Ameryki, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2012
Świetna książka
Polecam
Świetnie napisana książka. Czyta się wyśmienicie.
Pozycja z serii must read
Po przewałkowaniu ameryki wiem jedno - przy najbliższej możliwej okazji lecę do Stanów!
Kiedy dostałem tę książkę w prezencie, trochę musiałem udawać, że się cieszę. "Co mnie obchodzi Ameryka" pomyślałem. Jednak dzisiaj wiem już czemu ją dostałem i cieszę się z niej niezmiernie!
Jestem zaskoczony formą książki, jej poziomem i ilością ciekawych informacji, które wciągają nawet tych, którzy dotąd nie interesowali się tym państwem...
Po lekturze Wałkowania tak naprawdę odkryłem nowy kraj (czuję się jak Kolumb). Pełen dziwnych ludzi, którzy ciągle ze sobą rywalizują, ale również wspaniałych obywateli, którzy są zakochani w swojej ojczyźnie.
Zdecydowanie polecam!
Można o nich powiedzieć "Dzieci Trójki". Jest to grono ludzi którzy mieli do czynienia z tą rozgłośnia. Widać to w zupełnie innym spojrzeniu na świat w tym wypadku na świat Zjednoczonych Stanów Ameryki Północnej.
Książka zawiera mnóstwo (często zaskakujących) informacji o Ameryce, poukładanych w tematycznych rozdziałach, przy czym jest dobrze napisana i czyta się ją z przyjemnością.
Wciągająca :)
Super, bardzo ciekawa i trochę nietypowa książka o Stanach, trochę statystyk i trochę faktów z życia. Czyta się przyjemnie.
Świetna książka opowiadająca o prawdziwej Ameryce widzianej oczyma Polskiego korespondenta. Napisana przepiękną polszczyzną w bardzo przystępny sposób.
Ciekawe
Ciekawa opowieść o współczesnej Ameryce
Bardzo polecam. Ciekawa książka, i bardzo przyjemnie się czyta.
Dopiero po przeczytaniu książki pana Marka Wałkuskiego pt. "Wałkowanie Ameryki" poznałem Stany Zjednoczone Ameryki. Naprawdę. Nie w szkole, na lekcjach, nie w telewizji, czy we kinie. Tam mogłem poznać tylko poszczególne fragmenty tzw. "Ameryki". Czytając książkę wybitnego dziennikarza, korespondenta polskiego radia odczuwa się czystą przyjemność i ciekawość z poznawania tego wielkiego państwa. Od lektury nie można się oderwać. Jeśli ktoś chce wiedzieć ile Amerykanów wierzy w szatana, dlaczego wybór miejsca zamieszkania uwarunkowany jest miejscem nauczania dzieci i ile jest amerykańskich Bogów, musi tę książkę przeczytać. Serdecznie polecam. P.S. A potem polecam: "To jest napad! Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki,"
Ok
Wspaniale opowiedziana historia, podbudowana danymi statystycznymi, ale ponadstatystycznie ciekawa. Należy mieć tylko nadzieję, że Polskie Radio jeszcze kiedyś "ześle" pana Marka w jakieś inne ciekawe miejsce, z którego powstanie podobna historia.
Autor w ciekawy sposób interpretuje rzeczywistość Ameryki, począwszy od czasów jej założenia, po czasy teraźniejsze. Obraz przedstawianych różnic zarówno w prawie , etyce, czy antysemityzmie jakie występują w poszczególnych stanach jest ogromny. Ciekawie przedstawione są porównania jakie różnią Amerykę od m.in. Europy w wielu płaszczyznach życia. To w mojej ocenie zmieniło pogląd jaki miałem wyrobiony na jej temat. Książka lekka i przyjemna w czytaniu.
Pełna recenzja dostępna na: http://www.blog-ksiazkowy.pl/walkowanie-ameryki/
Widać fascynację autora tym krajem. Jeśli chcę się poznać bliżej ten ogromny i zróżnicowany kraj to lektura obowiązkowa. Przez to poznamy bliżej i country, i kulturę jazdy autami i kwestię posiadania broni. A to tylko wycinek. Książka podzielona tematami na rozdziały. Warto.
Ta książka w bardzo przystępny sposób pokazuje jaka jest Ameryka jako kraj i ludzie.To nie to samo co widzimy na filmach, kolorowych reklamach czy zdjęciach.Nie wszystko jest tak piękne jakby się wydawało.Ludzie tam żyjący mają takie same problemy jak i u nas, tak samo muszą walczyć o swoje szczęście i swój byt.Podoba mi się ta książka bo uświadomiła , że żyję w kraju ,który kocham a Ameryka...no cóż ładne zdjęcia zawsze można obejrzeć.
Ameryka z innej strony. Czyta się bardzo przyjemnie. Niezłe poczucie humoru autora.
Ameryka na wesoło, ciekawie napisane, łatwo się czyta, szkoda że nie ma fotek
Dla kogoś, kto nigdy nie był w USA książka będzie źródłem bardzo wielu ciekawych informacji. Mnie istotnie zmieniła punkt widzenia na ten kraj, w którym każdy stan okazuje się być niemal innym światem, w którym dodatkowo mieszkańcy przedmieść w niczym nie przypominają mieszkańców wielkich miast, gdzie nawet pomiędzy dzielnicami dostrzegalne są kolosalne różnice w mentalności, poglądach czy statusie społecznym.
I co najważniejsze, ciężko tu o podobieństwa do czegokolwiek, co nam znane w Europie.
Mieszkałem przez rok w USA, od 20 lat często jeżdżę i mimo, że wydawałoby się, że nic mnie nie zaskoczy - przeczytałem jednych tchem. Wiele trafnych uwag i obserwacji.
Gorąco polecam.
Można polecać książkę. Dużo się z niej dowiedziałam. Znacie może inne, także ciekawe książki o USA? Będę bardzo wdzięczna za propozycje na: http://nazakupy.net/walkowanie-ameryki-marek-walkuski/
Książka trochę nierówna - są fragmenty będące omówieniem rocznika statystycznego, a są fragmenty, w których autor pisze o USA na podstawie własnych obserwacji. Te ostatnie są bardzo ciekawe i stanowią powód do zakupu i przeczytania. Ogólnie, polecam.
Dla mnie bardzo wciągająca i ciekawa. Historie bardzo różne, nie powiązane ze sobą, ale pamiętacie, że są opowiadane z perspektywy wielu lat spędzonych w Stanach.
Dobrze się czyta, wiele ciekawostek. Najbardziej zniechęcił mnie początek, gdzie pojawiało się dużo negatywnych epitetów w stosunku do osób nie-białych i otyłych, miałam wrażenie, że bardzo nam będzie z autorem nie po drodze. Na szczęście w dalszej części książki podejście autora jest już zupełnie inne.
Książkę dobrze się czyta. Interesująco przybliża wybrane zagadnienia związane z Ameryką (ekonomia, posiadanie broni, religia).
Stany Zjednoczone wśród Polaków nie zawsze cieszą się dobrą opinią. Obraz tego ogromnego kraju jest pokazywany w mediach tak wycinkowo i wybiórczo, że łatwo jest sobie wyrobić nieprawdziwe przekonania. O mieszkańcach USA powtarzane są też liczne stereotypy, ale czy dotykają one w ogóle prawdy?
Dziennikarz i korespondent Polskiego Radia, Marek Wałkuski, który mieszka za oceanem od wielu lat, bierze na warsztat najbardziej charakterystyczne zjawiska amerykańskiego życia. Opisuje więc kim jest amerykański Jan Kowalski, czyli John Smith i czy w ogóle taki przeciętny mieszkaniec istnieje w wielokulturowym i zróżnicowanym tyglu.
Kwestia wieloetniczności też zostaje poruszona, bo choć USA to kraj otwartości i tolerancji, to napięcia na tle rasowym i narodowościowym wciąż są obecne, co nie może dziwić, biorąc pod uwagę liczbę legalnych i nielegalnych imigrantów, co roku przybywających do USA. Przybysze ci często asymilują się i zostają Amerykanami z krwi i kości, co oznacza przywiązanie do wolności, indywidualizmu... również do swojego samochodu oraz specyficzne podejście do posiadania broni.
Obywatele Stanów, czego się nie spodziewałam, to w większości ludzie religijni, określający się jako wierzący, tworzący tysiące różnorodnych zgromadzeń i kościołów. Życie religijne przypomina bowiem hipermarket Wall-Mart, półki którego są pełne różnych towarów. Amerykanie również mogą swobodnie wybierać swoje wyznanie i zmieniać je w ciągu życia, kuszeni przez... reklamy kościołów. Jeżeli ktoś kocha samochody i uwielbia nimi jeździć, to w USA czułby się pewnie jak w raju. Nie chodzi tu tylko o doskonałą infrastrukturę drogową, ale o całą otoczkę kulturową samochodu. Jest on wyrazem wolności, niezależności i wygody.
Mówiąc o USA, nie da się pominąć kwestii polityki i pozycji tego kraju jako supermocarstwa. Wydarzenia ostatnich lat zrodziły pogląd, że obserwujemy schyłek Stanów Zjednoczonych, jednak Marek Wałkuski nie podziela tej opinii. Siła tego kraju, według autora, to nie tylko gospodarka, dyplomacja i wojsko, ale ponadto atrakcyjność kulturalna i światopoglądowa. Stany są ewenementem w historii, żadne bowiem wzorce nie są tak chętnie kopiowane w innych krajach na całej kuli ziemskiej. Choć takie kraje jak Rosja czy Chiny są potęgami gospodarczymi i militarnymi, to mało kto chce wzorować się na ich systemie prawnym, społecznym, a jeśli chodzi o kulturę to wystarczy porównać ile filmów, książek, albumów muzycznych itp. „eksportują” Stany, a ile inne państwa.
USA nie są wolne od problemów i niesprawiedliwości, wielu mieszkańców żyje poniżej progu ubóstwa, tracą oni prace i domy i często zostają „na lodzie”, ponieważ system pomocy społecznej jest inaczej skonstruowany niż w Europie.
Jest to kraj kontrastów, wielu kultur, narodów i religii, pełen różnych dziwactw i zaskakujących ciekawostek. Po lekturze Wałkowania Ameryki czuje się lepiej przygotowana do odwiedzenia tego kraju, wydaje mi się, że lepiej go rozumiem, zamiast powierzchownie go oceniać i ogromnie chciałabym kiedyś zestawić moje wyobrażenia o Stanach z rzeczywistością.
Przeczytałem z przyjemnością, aż chce się zamieszkać w Stanach Zjednoczonych!
Bardzo sympatyczne kompendium wiedzy o Amerykanach.
Dobrze się czyta, fajna przekrojowa książka. Taka na początek, jeśli ktoś chce trochę bliżej poznać USA.
Książka pozwoliła mi zrozumieć wiele kwestii, które mnie zastanawiały podczas mojego 2-letniego pobytu w Stanach. Jedną gwiazdkę ujmuję za skupienie się głównie na wschodzie Stanów, rozumiem to, bo Pan Wałkuski tam mieszkał, ale jednak Zachód jest bardziej szalony i zdywersyfikowany, co mogłoby być ciekawym 14. rozdziałem książki.
Polecam książkę, gdyż łatwo się czyta, jest napisana lekko, humorystycznie, poparta nie tylko wiedzą praktyczną, ale także teoretyczną na podstawie rozległej lietratury. Szczególnie polecam ją osobom, które sceptycznie patrzą na Amerykanów i twierdzą, że to głupi naród- nic bardziej mylnego.
Bardzo dobre przedstawienie Ameryki od innej strony niż zazwyczaj
Dobra pozycja dla chcącego poznać Amerykę, ale mam wrażenie, że już się trochę zmieniła (Ameryka) od czasu napisania tej książki. Warto!
Bdb ksiazka autor podaje pare nieoczekiwanych faktow o kraju i amerykanach
Warto!
Kupiłem ją dla żony. Bardzo jej się podobała. Zwłaszcza język, jakim została napisana - bardzo przystępny.
Wreszcie książka, która pozwoliła zrozumieć mi tą mentalność i zamiłowanie do broni i wiele, wiele innych spraw związanych z Ameryką.
Bardzo ciekawa książka. Wiele interesujących ciekawostek z życia codziennego amerykanów. Polecam
Powinienem zaznaczyć, że książka jest dobra, ale żona znowu twierdzi, że wyśmienita, więc wyciągnąłem średnią. Dla mnie za dużo statystyki w pierwszej części książki, żonie to właśnie najbardziej się podobało. Więc to zależy czego kto oczekuje :)
Ciekawa, dobrze napisana książka. Obowiązkowa lektura dla osób planujących odwiedzić Stany Zjednoczone. Zawiera m.in. wiele pomocnych informacji (np. dotyczących wybory szkoły, czy mieszkania). Polecam :)
Autor przedstawia Amerykę w sposób rzetelny, a jednocześnie porównuje ją do polskich realiów i konfrontuje z wieloma niesprawiedliwymi przekonaniami na temat USA, które są mocno zakorzenione w naszym kraju.
Książka bardzo ciekawie opisuje życie i realia w USA. Mimo, że dużo informacji było mi już znanych, to również dużo dowiedziałem się o tym kraju i jego mieszkańcach. Polecam.
Bardzo dobra książka. Autor ciekawie opisuje Stany Zjednoczone i ich mieszkańców. Książka zabawna i poważna jednocześnie. Dla osób, które lubią / chcą poznać USA - must read :)
Chcesz zrozumieć dlaczego mieszkańcy USA inaczej patrzą na świat? Przeczytaj koniecznie.
Świetna pozycja. Czyta się jednym tchem. Autor z pasją przedstawia Amerykę kiedyś nazywaną ziemią obiecaną również dla Polaków. Nie nakłonił mnie na przeprowadzkę, ale na wyprawę krajoznawczą i owszem :)
Zaskakujący opis Stanów Zjednoczonych ze strony przybysza z innego kraju. Dużo ciekawostek
Ksiazka jest okej, na początku czytałam z fascynowaniem, jednak im dalej tym trudniej było mi przebrnąć. Czuć mocno sympatię autora do kraju, książka nie jest subiektywna i rozdział odnośnie wyzwań napisany jest pobieżnie i wciąż usprawiedliwiająco dla Stanów, co sprawia, że czytelnik nie do końca ufa osadom autora. Książka ciekawa, jednak myślę, że znajdę inne lepsze pozycje dla tego tematu. Miałam sięgnąć po druga książkę tego autora, ale chyba spasuje.
Książka podzielona jest na rozdziały, z których każdy dotyka innej dziedziny życia Amerykanów, jak np. stosunek do imigrantów czy religii. Początkowe strony to głównie historie z życia autora, później ciężar przesuwa się w stronę statystyk i liczb określających dane sprawy. Właśnie te początkowe rozdziały podobały mi się najbardziej, potem książka staje się trochę mechanicznym wymienianiem, jakie są różnice między USA a resztą świata, ale są to głównie moje odczucia. Mimo tego, dowiedziałem się z ebooka wielu ciekawych rzeczy, jak np. tego, że około ćwierć Amerykanów podczas swojego życia zmieniło wyznanie. Podsumowując, jest to dobra pozycja, którą zapamięta się głównie dzięki poszczególnym ciekawostkom.
Warto przeczytać.
Miejscami za bardzo przypomina wyimki z rocznika statystycznego i encyklopedii.
ok
Zgadzam się z innymi recenzentami, którzy raczej wysoko oceniają tę książkę. Dla mnie ważne jest, że autor nie stosuje się do wymogów poprawności politycznej, nazywa rzeczy po imieniu i posiada własne zdanie, z którym można się zgadzać lub nie. Dowiedziałem się sporo nowego na temat USA. Interesujące są praktyczne wskazówki Pana Marka mogące być przydatne dla osób pragnących osiedlić się w USA>
Autor opisuje rzeczy takie jakimi są, bez zbędnej poprawności politycznej. Można się dowiedzieć wielu o USA. Książka szczególnie interesująca dla tych co jeszcze nie zwiedzali USA.
USA to kraj, który można kochać lub nienawidzić. Niezależnie od tego, co się wybiera - nie można przejść obok niego obojętnie. Książka Marka Wałkuskiego pokazuje Amerykę zarówno tą znaną, jak i tą którą czasem trudno dostrzec w tv, w Internecie, czy nawet w innych publikacjach. W moim odczuciu jedyną wadą książki jest to, że Autor namiętnie posługuje się statystkami a podawana w ten sposób ilość informacji jest trudna do ogarnięcia. Nie zmienia to faktu, że książkę czyta się bardzo szybko i miło. Polecam
Pomimo iż kilka dużo bardziej interesujących tematów w swojej książce porusza Tomasz Zalewski ("Inne Stany"), praca Marka Wałkuskiego wydaje się dużo pełniejszym obrazem USA, obfitym w codzienną rzetelną dziennikarską pracę, popartą danymi statystycznymi eksponowanymi w iście amerykańskim reporterskim stylu. Wałkuski jest prawie jak kowboj strzelający do swoich czytelników informacjami.
Na pewno dość lekko się ją czyta, mimo to czasami mecząca. Jak dla mnie trochę za dużo liczb i statystyk. Na pewno jednak można w niej zaleźć dużo, dużo informacji, na które trudno się natknąć gdziekolwiek, nie mówiąc o tym, żeby były zebrane w jednym miejscu. Mógłbym ją polecić i komuś, kto wybiera się do USA w podróż, ale właściwie każdy może z niej skorzystać, bo dowie się wielu rzeczy o kraju tak bliskim a tak dalekim.
Można przeczytać w ramach ciekawostki
Nierówna, ciężko utrzymać tempo autora jeśli chodzi o przeskakiwanie z wątku na wątek. Chaotyczna.
Rzeczywiście było to "wałkowanie". Poprawne , przeciętne i mało lotne wypracowanie z polskiego. Materiały źródłowe , to jak myślę , przede wszystkim -tabele i roczniki statystyczne. Jestem zawiedziona. Myślałam, że lektura będzie błyskotliwa , dowcipna ,lekka w czytaniu.Sądziłam , że dwa, trzy pierwsze rozdziały to tylko "rozgrzewka"a potem będzie już tekst iskrzący jak literacka perełka. Szkoda , że uczeń jest tylko pracowity i z pewnymi uzdolnieniami a zabrakło talentu !
Na pewno duża wartość poznawcza. Ale Wańkowicz był tylko jeden , niestety.
Ledwo zmęczyłem tą książkę. Kupiłem ją w nadziei, że dowiem się o wadach amerykanów i skonfrontuje te informacje z powszechnymi stereotypami w tym temacie. Srodze się zawiodłem, bo autor co prawda obala stereotypy ale podsuwa zamiast jedynie superlatywy. Jego teorie, np. że mieszkańcy Europy jeżdżą do USA rzadziej niż w drugą stronę i dlatego to Europejczykom można zarzucać, że mało podróżują, są godne pożałowania. Wydaje mi się, że osobom zafascynowanym USA będzie dobrze się czytać coś co powinno nazywać się "Pieśń na chwałę Ameryki" ;)
Książka zaczyna się dobrze, lądujemy w Stanach Zjednoczonych razem z panem Markiem, słuchamy anegdot o szukaniu mieszkania, szkoły, poznawaniu znajomych. Niestety szybko kończą się przeżycia autora i przechodzimy do porównywania różnych statystyk, co staje się bardzo nużące. Te wprawdzie opatrzone są komentarzami autora (choć czasami bardzo krótkimi), ale wychodzi w nich mocno światopogląd autora i jego zachwyt nad USA. To się gryzie z próbą "obiektywnego" podejścia przez statystyki i nie wiadomo, jaki właściwie był zamysł co do naukowej rzetelności tej publikacji. Jeśli ktoś ma inne poglądy niż pan Marek Wałkuski lub zna Stany Zjednoczone z zupełnie innej strony (np. z relacji samych Amerykanów żyjących w innych regionach - mam wrażenie, że całe Stany wyidealizowano na podstawie Virginii), to może się bardzo męczyć z tą książką. Wydaje mi się, że dużo przyjemniej byłoby przeczytać książkę złożoną z samych anegdot z życia autora i własnych spostrzeżeń, zachowując czysto subiektywne przedstawienie życia dziennikarza w Virginii, gdyż próba obiektywnego nakreślenia kontekstu przez statystyki wyszła mało rzetelnie i nudno, a gloryfikacja całych Stanów Zjednoczonych wypada groteskowo.
Audiobook pod względem technicznym jest poprawnie przygotowany, dobrze się słucha.
Książka pisana na podstawie książek historycznych i danych statystycznych.
Jak się słucha barwnych i z polotem podanych opowieści Pana Marka o Ameryce to trudno odnieść się do jego książki . Masa danych , pomieszanych tematycznie , trudno je spamiętać .
Książka bez koncepcji , do czego ma służyć .
Wszystko te informacje może zainteresowany czytelnik w miarę potrzeb sam uzyskać , Pracy własnej autora mało , świadczy o tym bardzo bogata bibliografia . Chała . Nie dotarłem do końca . Wyrzucone pieniądze .
Bardzo cenię Pana Marka z Trójki. Ale książka to prawie głównie dane statystyczne lub informacje na temat latynosów. Oczekiwałem czegoś dużo lepszego.
|
Twoje narzędziaZakupy i usługiOferty pracyPodaj szczegóły pracy jakiej szukasz (zawód, miasto, stanowisko, itp.) lub wybierz branżę. |
| O serwisie . Dla prasy . Regulamin . Polityka prywatności . Reklama . Kontakt . Uwagi i błędy |
Copyright © Kasat Sp. z o.o.
,
Tomek
