KsiążkiNewsletterKsiążkiPOLECAMY |
Odkrywanie nowej mocy. Jak u schyłku kariery nadal osiągać sukcesy, odnaleźć szczęście i realizować osobiste cele
Inspirująca lektura dla tych, którzy zdają sobie sprawę ze schyłku swej kariery i chcą uczynić drugą połowę swojego życia pełniejszą i bardziej satysfakcjonującą.
Spory zastrzyk optymizmu i spora dawka ciekawych rad.
![]()
"Odkrywanie nowej mocy. W poszukiwaniu spełnienia, harmonii i celu w drugim rozdziale życia" to książka dla osób, które czują, że są lub były w czymś naprawdę dobre, coś w życiu osiągnęły, albo po prostu lubią poradniki oraz poznawanie różnych perspektyw. Czytałam kilka recenzji na temat polskiej wersji tej publikacji i wśród negatywów natknęłam się na opinie, że m.in. jest to książka dla snobów i bogaczy, a przytaczane przykłady ludzi sukcesu tylko to potwierdzają. I tu się nie mogę zgodzić, ponieważ autor już na początku podaje nazwiska osób, które wiele lat temu zmarły i dopiero po śmierci uznano ich zasługi. Nie żyły w bogactwie i nie czuły się jak gwiazdy. Ciekawym przykładem jest chociażby kilkukrotnie przywoływany Jan Sebastian Bach, który z biegiem czasu żył w cieniu sławy własnego syna.
Główny przekaz tej książki polega na tym, by pokazać czytelnikom, że pomimo różnych zawodów warto pamiętać o tym, że przychodzi moment w życiu, kiedy nasza wydajność bez względu na profesję osiąga etap, po którym następuje nieuchronny spadek. W zależności od tego, czym się zajmujemy, ten moment może przyjść w dość młodym wieku (np. w przypadku sportowców), ale są zawody, gdy nawet dobrze po siedemdziesiątce możemy być źródłem cennej wiedzy, różnych doświadczeń (tych pozytywnych i negatywnych) oraz inspiracji dla innych, ale trzeba mieć świadomość, że to już nie nasze najproduktywniejsze lata. Najważniejsze, by pamiętać, że praca to nie wszystko! Autor podpowiada, jakie sfery życia należy pielęgnować, by uniknąć rozczarowania, rozgoryczenia, czy poczucia niespełnienia. A jeśli mimo wszystko nie da się tego uniknąć, to warto się z pewnymi rzeczami po prostu oswoić, by chociaż zminimalizować negatywne emocje.
"(...) mówienie dziecku, że jest geniuszem, to złe wychowanie."
Arthur C. Brooks nie boi się dotykać trudnych tematów - nawiązuje do różnych uzależnień - i w przemyślany sposób zestawia np. alkoholizm z pracoholizmem. Pisze też m.in. o samotności. Czytając, miałam momentami wrażenie, jakby w pewnym sensie spisywał swoje doświadczenia życiowe, mając na uwadze to, że jego życie zbliża się ku końcowi, by móc podzielić się z innymi zdobytą wiedzą.
Choć generalnie książka wywarła na mnie pozytywne wrażenie, to muszę przyznać, że jeden z rozdziałów zupełnie do mnie nie trafił. Albo nie wychwyciłam z niego tego, co konkretnie autor chciał przekazać, albo po prostu jestem za mało uduchowiona. Na szczęście podobno to może przyjść z wiekiem, więc całkiem możliwe, że jeszcze kiedyś wrócę do tej książki.
"Agonia schyłku jest wprost proporcjonalna do osiągniętego wcześniej sukcesu i naszego emocjonalnego przywiązania do jego prestiżu."
Okładka nasuwa mi na myśl jesień życia, a w połączeniu z podtytułem sugeruje wręcz, że jest to propozycja dla osób bliżej emerytury. Uważam jednak, że warto sięgnąć po tę publikację zdecydowanie wcześniej i cieszę się, że trafiła ona do mnie teraz, a nie za kilkadziesiąt lat.
![]()
Ciekawa pozycja, godna przeczytania!
![]() |
Twoje narzędziaZakupy i usługiOferty pracyPodaj szczegóły pracy jakiej szukasz (zawód, miasto, stanowisko, itp.) lub wybierz branżę. |
O serwisie . Dla prasy . Regulamin . Polityka prywatności . Reklama . Kontakt . Uwagi i błędy |
Copyright © Kasat Sp. z o.o.